niedziela, 30 listopada 2014
Broszka "szmatkowo-koralikowa"
Wielkość broszki średnica 8 cm. Kolory na zdjęciach zaskakują, bo na 4 zdjęciu koraliki winny być pomarańczowe. Ceny wszystkich broszek 20zł.
czwartek, 27 listopada 2014
Zachara
Zachara jest sunią przyjazną, milutką, inteligentną, upartą i ma ogromny apetyt. Mam nadzieję,że zostaniemy przyjaciółkami.
sobota, 22 listopada 2014
piątek, 21 listopada 2014
czerwona filcowa dekoracja
Dekorację wykonałam z filcu, wypełniłam lekką anilanką, wierzch z oby stron wyhaftowałam kordonkiem i cekinami, wymiary 14cmx13cmx1cm, długość zawieszki z czerwonej atłasowej wstążki 44cm. Dekorację można powiesić na oknie, drzwiach, żyrandolu, choince.
Swiąteczno-karnawałowa broszka
Broszkę wykonałam z 3 warstw filcu oraz szyfonu, wierzch wyhaftowałam złotą nitką, koralikami, cekinami, wąską taśmą ozdobną, szyfon zabezpieczyłam przed strzępieniem, wymiary śred. 8cm. zapięcie broszkowe, całość szyta ręcznie. Inspirowałam się folklorem, wzór autorski, niepowtarzalny. Broszka ożywi każdą sukienkę, sweter, szal.
Jest to moja jedna z pierwszych propozycji, antydepresyjnej biżuterii na tę jesień i zimę.
środa, 12 listopada 2014
Pasja fotografowania
Fotografuję od zawsze. Z każdych wakacji, urlopu, wyjazdu, spaceru przywoziłam przede wszystkim zdjęcia. Podróżuję w różne miejsca. Chciałabym być coraz lepsza w tym co robię i wiem,że zrobienie dobrego zdjęcia nie zależy od miejsca.
poniedziałek, 10 listopada 2014
Nowa pasja i nowa miłość może przyjść także jesienią.
Natchniona tegoroczną ciepłą, piękną jesienią,życiem od pewnego czasu blisko przyrody, uspokojona ciszą dookoła mnie panującą i odurzona zapachami ziemi, zaczęłam pisać wiersze. I sprawia mi to ogromną radość i satysfakcję. No i oczywiście fotografuję . I tak oto narodziła się we mnie nowa pasja. Pasja pisania i fotografowania.A fotografuję wszystko, zwierzęta, przyrodę, ludzi, wydarzenia.
Mój pierwszy wiersz pod koniec lata. To od niego się zaczęło. Sklecałam swoje myśli zazwyczaj na spacerze, kończąc je w domu.
SMUTEK
Przyroda jakby ucichła
niebo posmutniało
Ptaki odleciały
Kolory poblakły.
LAS
Cichy i spokojny
hojny i łaskawy
pachnący
miętą i poziomką
jego oddech leczy moje rany
jego śpiew przywołuje wspomnienia.
LATO
Odchodzisz w tym roku powoli
Zegnając nas zapachem ziemi, liśći i jabłoni
Słońcem, nisko schylając promienie
błękitem nieba
krzykiem żurawi
kluczem gęsi
czerwienią dzikiej róży
mgłami
ostatnim rumiankiem.
MGLY
Budziły mnie o poranku
Otulały mój świat
tajemniczy, magiczny
Płynące leniwie.
Chciałam byś trwał poranku
goniłam uciekające kropelki...
Słońce!
Zniknął mój świat.
JESIENNY SPACER
Jest jak niespodzianka
darowana sobie
Kolorowy, radosny, słoneczny
Krzak czerwonej dzikiej róży przy drodze
Tęcza w kropelkach rosy
Dzień dobry obcego wędrowca
Krzyk zrywającego się do lotu bażanta.
Dziękuję, nie tylko sobie...
JESIEN
Mami nas kolorami
Radość ze spadającego czerwonego liśćia
Pożegnań czas.
Smutek...
Myśli błądzą między drzewami
Smuga złotego światła
kończy dzień.
Wiersz napisany po wernisażu artysty fotografika K.M
MALOWANE CHWILA
Uchwycić to co nie uchwytne
Zobaczyć to , czego nie ma
Mój tylko...
Strach i zachwyt.
SPACER
Otulona resztkami słońca
Dotykając kolorowych liści
tańczę między drzewami.
Kusisz mnie swoim zapachem
Lesie...
Idę w twoje ramiona
ufna , odurzona i szczęśliwa.
JESIENNY PORANEK
Poranne lśnienie rosy
wita dzień
Mglista zasłona nocy
leniwie opada
Resztki polnego snu
przegania wiatr
Wczorajszy deszcz
rozwodnił swiat
Dotykam nieśmiało dnia...
Wiersz dotyczący mojego poprzedniego życia, w innym mieście, miejscu i świecie.
NOCNY SPACER.
Nocny spacer jak w koszmarnym śnie
Uciekam myślom
Zimna łza spływa po policzku
Ze strachem podglądam świat
Odwracam głowę w gęstwinę nocy
Już nikt nie jest mój
Serce krzyczy
Samotność drąży głębokie rany
Wspomnienia dręczą duszę
Zimny wiatr chłodzi moje ciało
Nadzieja śle mi uśmiech.
JJESIENI.
Ubrana w kolorowy kubrak
tańczysz
w rytm wirującego liśćia
Ostatni taniec...
Nim wiatr cię porwie
nagą i zziębniętą
I kolejny wiersz, który napisałam po hepeningu fotografii organicznej na rynku w O.
OGROD.
Ogród w krainie światła i cienia.
Pamięć utkana z gestów ,kolorów i kształtów
Ogień tańczący w ogrodzie
Magiczne gesty w ciemności nocy
zaklinały nieprzewidywalny świat.
Mój ostatni bardzo osobisty wiersz.
JESZCZE NIE TERAZ...
Miłość pomału przychodzi.
Zywi się twoim uśmiechem.
Nic nie widzi prócz twych oczu,
Nic nie słyszy prócz twego głosu.
Dni płyną cicho...
Umiera, kiedy milkniesz.
Miłość długo odchodzi...
CIEN
Jesteś za mną, przede mną, ze mną
W słońcu
Niemy i obcy
Jak duch prześladujący.
Mój pierwszy wiersz pod koniec lata. To od niego się zaczęło. Sklecałam swoje myśli zazwyczaj na spacerze, kończąc je w domu.
SMUTEK
Przyroda jakby ucichła
niebo posmutniało
Ptaki odleciały
Kolory poblakły.
LAS
Cichy i spokojny
hojny i łaskawy
pachnący
miętą i poziomką
jego oddech leczy moje rany
jego śpiew przywołuje wspomnienia.
LATO
Odchodzisz w tym roku powoli
Zegnając nas zapachem ziemi, liśći i jabłoni
Słońcem, nisko schylając promienie
błękitem nieba
krzykiem żurawi
kluczem gęsi
czerwienią dzikiej róży
mgłami
ostatnim rumiankiem.
MGLY
Budziły mnie o poranku
Otulały mój świat
tajemniczy, magiczny
Płynące leniwie.
Chciałam byś trwał poranku
goniłam uciekające kropelki...
Słońce!
Zniknął mój świat.
JESIENNY SPACER
Jest jak niespodzianka
darowana sobie
Kolorowy, radosny, słoneczny
Krzak czerwonej dzikiej róży przy drodze
Tęcza w kropelkach rosy
Dzień dobry obcego wędrowca
Krzyk zrywającego się do lotu bażanta.
Dziękuję, nie tylko sobie...
JESIEN
Mami nas kolorami
Radość ze spadającego czerwonego liśćia
Pożegnań czas.
Smutek...
Myśli błądzą między drzewami
Smuga złotego światła
kończy dzień.
Wiersz napisany po wernisażu artysty fotografika K.M
MALOWANE CHWILA
Uchwycić to co nie uchwytne
Zobaczyć to , czego nie ma
Mój tylko...
Strach i zachwyt.
SPACER
Otulona resztkami słońca
Dotykając kolorowych liści
tańczę między drzewami.
Kusisz mnie swoim zapachem
Lesie...
Idę w twoje ramiona
ufna , odurzona i szczęśliwa.
JESIENNY PORANEK
Poranne lśnienie rosy
wita dzień
Mglista zasłona nocy
leniwie opada
Resztki polnego snu
przegania wiatr
Wczorajszy deszcz
rozwodnił swiat
Dotykam nieśmiało dnia...
Wiersz dotyczący mojego poprzedniego życia, w innym mieście, miejscu i świecie.
NOCNY SPACER.
Nocny spacer jak w koszmarnym śnie
Uciekam myślom
Zimna łza spływa po policzku
Ze strachem podglądam świat
Odwracam głowę w gęstwinę nocy
Już nikt nie jest mój
Serce krzyczy
Samotność drąży głębokie rany
Wspomnienia dręczą duszę
Zimny wiatr chłodzi moje ciało
Nadzieja śle mi uśmiech.
JJESIENI.
Ubrana w kolorowy kubrak
tańczysz
w rytm wirującego liśćia
Ostatni taniec...
Nim wiatr cię porwie
nagą i zziębniętą
I kolejny wiersz, który napisałam po hepeningu fotografii organicznej na rynku w O.
OGROD.
Ogród w krainie światła i cienia.
Pamięć utkana z gestów ,kolorów i kształtów
Ogień tańczący w ogrodzie
Magiczne gesty w ciemności nocy
zaklinały nieprzewidywalny świat.
Mój ostatni bardzo osobisty wiersz.
JESZCZE NIE TERAZ...
Miłość pomału przychodzi.
Zywi się twoim uśmiechem.
Nic nie widzi prócz twych oczu,
Nic nie słyszy prócz twego głosu.
Dni płyną cicho...
Umiera, kiedy milkniesz.
Miłość długo odchodzi...
CIEN
Jesteś za mną, przede mną, ze mną
W słońcu
Niemy i obcy
Jak duch prześladujący.
Bożonarodzeniowe dekoracje
Jesień w tym roku taka jakaś niby wiosenna, jakby chciała naszą zimową czujność osłabić, ale nie dałam się zwieść i myślę już od pewnego czasu o świątecznych dekoracjach. Ambitna w pomysłach w tym roku chyba nie jestem, poszłam na łatwiznę i zmodyfikowałam swój projekt autorski sprzed dwóch lat.
Wysokość choinek 15cm, szer 13cm, gwiazdki średn.12cm, dekoracje wykonano z filcu, ozdobiłam cekinami, wypełniłam lekką anilaną, haft wykonałam kordonkiem.
Wysokość choinek 15cm, szer 13cm, gwiazdki średn.12cm, dekoracje wykonano z filcu, ozdobiłam cekinami, wypełniłam lekką anilaną, haft wykonałam kordonkiem.
poniedziałek, 29 września 2014
wtorek, 1 lipca 2014
poniedziałek, 16 czerwca 2014
sobota, 14 czerwca 2014
Moja nowa fascynacja
Moja nowa fascynacja dotyczy fotografii organicznej, która zaczęła się wiosną tego roku wraz z poznaniem nowych miejsc i nowych wspaniałych ludzi. Na razie jest to jednorazowa przygoda, która mam nadzieję przerodzi się w coś długotrwałego. A dlaczego?
Fotografia organiczna jest inspirowana światem roślin, która zatrzymuje kształt, formę i czas, ale jest jednocześnie nieprzewidywalna, zaskakująca, tajemnicza, spontaniczna, która na pewno wszystkich zachwyca bez względu na stopień wtajemniczenia.
Bierzemy udział w kreowaniu obrazu, ale nie do końca, bo jest ona nieprzewidywalna i w tym tkwi jej urok.
W jej wyniku powstają malarskie obrazy ekspresyjne, abstrakcyjne, ale nie tylko.
Zapraszam na wystawę fotografii organicznej w Wielkim Młynie w Trzebini. Zobaczycie tam przepiękne obrazy Karola Mroziewskiego i /nie tylko/. Składam mu również podziękowanie za umożliwienie mi przeżycia tak pięknej przygody.
Fotografia organiczna jest inspirowana światem roślin, która zatrzymuje kształt, formę i czas, ale jest jednocześnie nieprzewidywalna, zaskakująca, tajemnicza, spontaniczna, która na pewno wszystkich zachwyca bez względu na stopień wtajemniczenia.
Bierzemy udział w kreowaniu obrazu, ale nie do końca, bo jest ona nieprzewidywalna i w tym tkwi jej urok.
W jej wyniku powstają malarskie obrazy ekspresyjne, abstrakcyjne, ale nie tylko.
Zapraszam na wystawę fotografii organicznej w Wielkim Młynie w Trzebini. Zobaczycie tam przepiękne obrazy Karola Mroziewskiego i /nie tylko/. Składam mu również podziękowanie za umożliwienie mi przeżycia tak pięknej przygody.
Subskrybuj:
Posty (Atom)