Bardzo lubię okres przed Świętami Bożego Narodzenia. Jest tyle radości w tych światełkach, dekoracjach, jarmarkach, kiermaszach i pierwszym śniegu. Zawsze piekę pierniczki, robię ozdoby; oczywiście czynię to zawodowo, ale nie zmienia to faktu, że kocham się tym zajmować. Fotografuję też wszystko co wiąże się ze świętami. Boże Narodzenie to nie tylko wspomnienia z mojego dzieciństwa, ale i wspomnienia dzieciństwa mojej córki. Nie pamiętam czy tak było naprawdę, ale kiedy byłam mała na Wigilię było zawsze dużo śniegu, siarczysty mróz, a Święta pachniały choinką i pomarańczami. Chciałabym, żeby wrócił do mnie tamten spokój, radość i zapachy tych niezwykłych dni.
A w tym roku powstały u mnie między innymi takie drobiazgi: